niedziela, 24 października 2010

Sentyment - nadchodzący tydzień

G20 nie ustaliło niczego znaczącego, głównym tematem były wojny walutowe, były wypowiedzi, były pozory i chyba tylko to. USA stosuje retorykę zrzucania części winy na Chiny, które też starają się wykorzystać aktualne trendy rynkowe dla
zabezpieczenia własnych interesów. Cała ta awantura kreuje dość niepewną
sytuację, a więc zwiększone ryzyko inwestycyjne.

S&P500
Rynek rośnie, kolejny tydzień z rzędu, sentyment po małych zawirowaniach wydaje
się być byczy wśród dumb money jak i smart money. Mali inwestorzy zostali ubrani w relatywnie drogie akcje i próbują wyłapać trend wzrostowy, jednak przeważnie okazuje się, że ich aktywność wiąże się ze szczytami na rynku (tu prawdopodobnie lokalny). Prawdopodobnie rynek może kontynuować rajd, jednak ryzyko zwiększa się z każdym dniem. Ryzykanci mogą jeszcze grać pod wzrosty i czerpać z tego zysk, jednak mogą łatwo zostać złapani w pułapkę. Rynek rzeczywiście przejawia siłę i nie można tego lekceważyć, dla inwestorów, którzy załapali się na pociąg proponuję delikatne
przesuwanie stopów wraz z rynkiem, jednak ruchy jakie mieliśmy ostatnio mogą
zmylić nawet najwytrawniejszego tradera.
Zaangażowanie na
rynku sugeruje wypalanie się świeżego trendu (zielona linia) co może sugerować
oczekiwaną korektę, tu liczyć się będzie dobry timing.
EUR
Rynek wspólnej waluty lekko się zawahał, by na wykresie tygodniowym nadal wykazać większą siłę byków. Dodatkowo pozycjonowanie dużych graczy jest dodatnie i po korekcie wykazuje także bycze nastawienie. Do pokonania mamy ważne opory i mniemam, że przy pozytywnych danych zostaną pokonane. Rynek nadal oczekuje dodruku dolara, a więc umacnianie walut w stosunku do niego. Podtrzymanie celu 1.45 - 1.5 po przebiciu 1.4-1.420.
USD
Tu sytuacja jest podobna do opisywanej z zeszłego tygodnia, kurs koszyka USD odbił się od średnioterminowej linii trendu i rynek wykazuje kontynuację sentymentu taniejącego dolara, pamiętajmy, że szmacenie USD wpływa pozytywnie na wzrost surowców denominowanych w tej walucie oraz na pozytywny sentyment na rynku. Jednak kontrakty futures pokazały w piątkowych notowaniach ciekawą sprawę:
USD oraz notowanie futures a ICE
Ewidentnie widać, że nastąpił mini crash i dolar został odkupiony tworząc charakterystyczną świecę z długim dolnym cieniem. Co to może oznaczać? Ja bym był uważny w podejmowaniu decyzji w oparciu o sentyment do dolara...
XAUUSD
Rynek doznał korekty, nie będę na razie spekulować co rynek rysuje w dłuższym terminie, jednak każde umocnienie dolara powoduje ostry zjazd na złocie, a jego deprecjacja już nie odbija się na złocie (rynek mniej kupuje), może będzie to trafna zależność w zajęciu krótkich pozycji na złotym kruszcu? Druga opcja to zmyła i osiągnięcie nowych poziomów, by później ostro zjechać i wykończyć spekulantów. Goldman ostatnio zarekomendował kupno kontraktów na złoto, więc sytuacja jest niepewna, zalecam ostrożność, ja na razie obserwuję.
Rynek jest pogrążony w lekkim chaosie i duże ruchy na walutach nie służą agresywnej taktyce.
Podobne podejście mam do papierów dłużnych USA gdzie bańka spekulacyjna rozkręciła się na dobre i uważam inwestowanie na sztucznie podtrzymywanym rynku za bardzo ryzykowne.
Reasumując, prawdopodobnie tendencje będą kontynuowanie, ponieważ trzeba przekonać większość inwestorów do obecnego stanu rzeczy. Listopad może być prawdopodobnym miesiącem przesilenia i odwrócenia tendencji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz