środa, 24 lipca 2013

Oooops... here goes the Pacman!

Is the buss too full? Yes! It is! Jest takie powiedzenie na Wall Street, gdy rynek ze strachu przechodzi w chciwość. Jesteśmy przy pełnym poziomie na SPX, możliwe, że wyłamiemy 1700 w górę, ale z drugiej strony robi się zbyt optymistycznie. Czekam na jakieś wystudzenie nastrojów: może coś o QE3, może coś z rynku pracy, może korekta na wskaźnikach koniunktury. Na razie SPX szykuje się prawdopodobnie do korekty, ale znów może być płytka a ceny nad wyraz zmienne. Czekamy na realizacje strategii opcyjnych.

sobota, 13 lipca 2013

Znów przy maksimach 1700 ...calling baby!

Uuuufff... dzika jazda bez trzymanki. Kto by pomyślał, że nie tylko za oknem będzie gorąco. Rentowności obligacji US na maksimach, SPX też flirtuje z ostatnimi szczytami wszech czasów, czy to letnia hossa? Dużo na to wskazuje. Pozycje się nie pozamykały, zabrakło 10 pkt. Minimum na kontrakcie wypadło na 1554.5, SPX 1560. Było blisko i ja byłem bliski zamknięcia ręcznie, ale wygrała zimna kalkulacja i trzymanie się zasad! Teraz szukam przełamania wyżej, jeśli przełamiemy ostatni szczyt i kurs wzrośnie o kolejne 30 pkt. to dopiero będzie rzeźnia na shortach. Mam pewne obawy, że SPX może nie przełamać szczytów, jeśli cena będzie się za długi zastanawiać pod 1685 to istnieje szansa zwały. 1650 to kluczowy punkt wsparcia i korekta byłaby wskazana...ale! Czy widzieliście w ostatnim czasie tanich dolarów, że rynek robił to co musiał? NIE! Rynek robi to co chce i nie zdziwie się jak pójdzie rzutem na taśmę o kolejne 30 - 40 pkt. do góry bez korekty. Strategia opcyjna, którą wykorzystam to po prostu kupno 1700 calls SPX i September 30Y Bonds 140 - 145 strike. DAX jest nad 8000 pkt. Nikkei nie wyszedł dołem z trójkąta, dolar nurkuje, czy może być lepszy setup dla letniej hossy przy mniejszych obrotach:)?