poniedziałek, 4 października 2010

Poniedziałkowa zajawka

Elder w "Zawód inwestor giełdowy" pisze, że początki tygodnia są zdominowane na rynku przez amatorów, podobnie z początkami sesji. Końcówki sesji oraz końcówki tygodnia należą do profesjonalistów. Co za tym idzie sentyment powinien rozkładać się tak by więcej prognostycznych posunięć ujawniało się pod koniec tygodnia niż na jego początku.

W mojej strategii staram się omijać poniedziałki, gdyż z doświadczenia widze, że charakteryzują się dużą niepewnością przynajmniej na niektórych rynkach. Nie chcę wysuwać tu teorii, bo nie mam czasu na zebranie i zaprezentowanie danych popierających moje zdanie. Duża zmienność w poniedziałkowych notowaniach może mieć źródło u teorii Eldera co do zdominowania rynku przez grupę "która przeważnie nie ma racji".
W piątek mieliśmy dość niepewną sytuację, a co za tym idzie dziś, ciężko jest podjąć pewną decyzję i otrzymać za to gratyfikację.
Można jednak badać rynek z różnych poziomów i tak na przykład jednym ze wskaźników sentymentu może być indeks Shanghai Composite, który prawdopodobnie wygenerował sygnał kupna na wykresie tygodniowym (wybicie z kanału spadkowego do góry). Jeśli ceny potwierdzą ten ruch i nie nastąpi ruch powrotny, dobrze by było zobaczyć swing high, wtedy z dużą dozą pewności można mówić o rozkwicie. Sytuacja może przybrać różne oblicza, jednak niemiecki DAX, amerykański S&P 500 albo nawet rodzimy grajdołek WIG20 mają potencjał do wzrostu, profesjonaliści czekają tylko na sponsorów dalszej odsłony sztucznej hossy.
Shanghai Composite Weekly:


S&P 500 godzinowy nadal broni swojej średniej kroczącej mini trendu wzrostowego od 1 września, zobaczymy co z tego wyniknie...

1 komentarz: