niedziela, 17 października 2010

Am I a consistent winner?

Stwierdzam, ze nie sformuowalem celu inwestycyjnego, od poczatku isnienia bloga. Jednak moim celem nie jest zdobycie jakiegos konkretnego poziomu "bogactwa", ale zostac tzw. consistent winner.
Nie liczy sie przede wszystkim stopa zwrotu, ale zeby osiagac serie niezaleznych od siebie dodatnich wyników inwestycyjnych. Dodatkowo nie moze byc to zalezne od czynnika wielkosci pozycji, ani od sentymentu na danym rynku. Oczywiscie latwiej jest zarabiac gdy trend jest wzrostowy lub spadkowy, charakteryzuja sie swoimi znakami szczególnymi i kazdy inaczej postrzega swoja pewnosc na rynku w przypadku danego trendu. Chodzi tu o zarzadzanie wielkoscia pozycji, o podejscie do rynku nie jako potwora który wyrywa ci kazdy grosz, ale jako miejsce gdzie z odpowiednim nastawieniem myslenia mozna zarabiac pieniadze. Wszystko dzieje sie w naszych glowach. Ta gra jest jak prowadzenie dzialalnosci gospdoarczej, straty musza byc wkalkulowane w operacje. Strata nie jest niczym szczególnym i nie moze byc czynnikiem przynoszacym ból, a w szczególnosci zmieniajacym nasze myslenie na negatywne. Strata przewaznie powoduje ból gdy pozycja na rynkujest zbyt duza, a my nie chcemy sie pogodzic z nia pogodzic. Nie powinnismy zaczynac myslenia kiedy strata juz sie materializuje, ale kiedy nastepuje etap decyzji do wejscia na rynek. W tym przypadku risk/reward ratio, czyli uswiadomienie sobie, w jakim momencie jest rynek i gdzie prawdopodobnie zmierza. Oczywiscie strategii jest mnóstwo, tak samo jak metod badania rynku.Dodatkowo, rzeba wspomniec o glównych zasadach eliminowania emocjonalnego ryzyka (patrz kolumna po prawej stronie).
Wszystko sie moze zdarzyc na rynku, oznacza to, ze umysl tradera musi byc otwarty na wszelkie sytuacje, powinien myslec w systemie prawdopodobienstw. Mimo, ze niektórzy traderzy uwazaja, ze mysla w ten sposób ich sciezke postepowania zaciemnia i tak, jakas pierwotna mysl - przeczucie i przywiazanie do konkretnego scenariusza. Jest to zludne i prowadzi czesto do emocjonalnego bólu. Nastepnym watkiem w zdobywaniu serii nie powiazanych ze soba wygrywajacych trade'ów jest branie zysku. Kazdy ma swój margines bledu i horyzont inwestycyjny. Tu tez trzeba zbadac dany rynek, w którym momencie trendu nan wchodzimy i gdzie prawdopodobnie zmierza.
Mimo, ze wiele osób prowadzi rózne nauki zwiazane z tradingiem oraz róznymi metodami i technikami zarabiania na rynku, indywidualna sprawa (glównie psychiczna) jest wyciagniecie z tego wniosków. Wezmy dla przykladu fale Elliota, duzo osób zna teorie i wie jak zaznaczac sobie fale i podfale, korekty i inne piatki w piatkach, jednak kazdy ma zindywidualizowane podejscie do sprawy, a analiza bedzie sugerowac to o czym mysli analityk:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz