wtorek, 2 listopada 2010

Sygnały dnia

Jeśli jakiś poziom jest testowany, czyli cena odbija się od niego, z psychologicznego punktu widzenia, staje się on mocniejszy, rynek utwierdza się w przekonaniu, że ciężko jest pokonać ten poziom, szczególnie gdy inne poszlaki wskazują, że inwestorzy nie kładą tyle kapitału na stół by spowodować większy ruch.
Wspominam o tym przy okazji wczorajszego wpisu na temat średniej ruchomej o długości 200. Podobna sytuacja ma miejsce na walucie EURUSD, rynek już parę razy dochodzi do poziomu 1.4 i ciężko mu zamknąć ceny powyżej tej linii. Z drugiej strony, jeśli mamy do czynienia z formacją cenową, tam też może tworzyć się krótkoterminowy opór, który zostaje przebity i wtedy formacja dochodzi do skutku. Można mówić tu o pewnym wyjątku od reguły wsparć i oporów.
Jak to się dzieje, że rynek pokonuje określony poziom?
Ma to dużo wspólnego z wielkością zleceń napływających na rynek, przeważnie duzi gracze sterują pośrednio notowaniami tak by odnieść konkretne korzyści, ponieważ istnieje takie właśnie przeświadczenie, mniejsi podłączają się do danego ruchu, z tym że niektórzy wiedzą kiedy z niego wyjść a inni niestety nie.
Za przykład dzisiaj posłuży mi wykres EURUSD, na którym jak już może ktoś zauważył kreuje się formacja trójkąta, flagi, jak by tego nie nazywać, formacja korekcyjna. Ceny tworzą niższe szczyty i wyższe dołki, amplituda ruchu cenowego się zmniejsza wraz ze zbliżaniem się do wierzchołka formacji.
Co więcej wolumen również powinien się zmniejszać wraz ze zmniejszaniem ruchu cenowego, dzieje się tak dlatego, że istnieje na rynku niepewność co do przyszłej wartości danego instrumentu, Ci którzy stracili zajmując krótkie pozycje gdy rynek rósł i Ci którzy zajęli długie pozycje gdy rynek spadał odchodzą z rynku. Kupujący nawiązują transakcję wyżej niż dotychczas, a sprzedający niżej niż dotychczas. Jeśli mówimy tu o rynku walutowym to warto zaznaczyć, że do czystej analizy technicznej warto dodać trochę fundamentów, gdyż mimo, że teoretycznie są one wliczone w cenę, widać duży wpływ nieoczekiwanych informacji na poziom cenowy.
Jeśli w ekonomi ktoś ma zamiar trzymać się sztywno jakiejś teorii to nie będzie do końca usatysfakcjonowany rezultatami, gdyż nie jest to nauka z pokroju matematyki, rynek jest zmienny więc, cały układ też ulega zmianie, emocji nie da się skwantyfikować.
Wracając do wykresu EURUSD, prawdopodobnie korekta będzie miała charakter trójkąta, kanału lub też dłuższego trendu bocznego. Jeśli trójkąt to musimy określić punkt wybicia z formacji, który w teorii znajduje się w 2/3 długości całej formacji, na oko określić można tu zakres 7-9 listopada, ale trzeba patrzeć bardziej na price action, niż ustawiać się w konkretnym miejscu.
Inną sprawą jest negowanie formacji lub wychodzenie z jej ram. Zdarza się to często i przyczyny są różne, wiadomo, że gdyby zarabianie pieniędzy na giełdzie było łatwe, to moja babcia również byłaby analitykiem technicznym.
Ja na razie realizuje zysk z wczorajszej pozycji na ESZ0 i ustawiam mały sell na ograniczeniu górnym trójkąta EURUSD - 1.3985, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Zawsze można uciąć stratę i podłączyć się do świeżego sentymentu.

@13:17
Rynek atakuje górne ograniczenie wspomnianej figury, ktoś broni poziomu 1.4 chociaż jak wynika z price action co raz słabiej. Pozycja długa od poziomu 1.3963 i ciasne zlecenia stop. znajdujemy się w strefie niepewności - z uwagi na poprzednie zachowania ceny w przedziale 1.4-1.42. Trzeba mieć na uwadze, że rynek może zawrócić tak samo szybko jak teraz rośnie;)
@18:30
Gracze znów zdusili dolara i cena testowała górne ograniczenie trójkąta, zysk wzięty z longa na EURUSD. Rynek nie ma na razie siły rosnąć oraz spadać w szybkim tempie, myślę, że mały short jest do podebrania w okolicach 1.4050. Zobaczymy czy uda się utrzymać ceny powyżej magicznego 1.4; niezdecydowanie wynika prawdopodobnie z faktu posiedzenia FED, przynajmniej wszyscy tak to tłumaczą, jakby czekając na jakieś niespodzianki. Prawdopodobnie wydźwięk decyzji będzie podobny jak ostatnio, nie spodziewam się fajerwerków, jednak rynek filtruje każde słowo wypowiedziane przez Bena Bernanke, cokolwiek nie powie i tak rynek może uznać to za rozczarowujące. Korci mnie, żeby pograć na opcjach, ustawić jakąś strategię i zabezpieczyć się przed zmiennością i uchronić tegoroczne zyski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz