sobota, 5 kwietnia 2014

Counter trend Friday

Jak brutalny potrafi być rynek wiedzą Ci, którzy w piątek łapali ruch na SPX i DOW. Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się aż tak brutalnego ruchu od maksów wszechczasów, a krótkie pozycje zajmowałem po wyłamaniu 1875 pkt. co oczywiście było dość ryzykowne i na początku dawało dość duże straty. Ostatnie krótkie na futures SPX zająłem zleceniem oczekującym 1890,5 - weszło idealnie. Później pozbywałem się sukcesywnie shortów zajętych dużo niżej. Skąd takie wnioski, że trend nie mógł się dłużej utrzymać? Po pierwsze niewielkie wolumeny transakcji - sesja poprzedzająca odczyt NFP była realizowana przy tak marnych obrotach, że aż ciężko było uwierzyć, po drugie program trading - wskaźnik MacDaddy wskazywał na ogromne zaangażowanie algorytmów i robotów przeprowadzających transakcje, jeśli za ceną nie stała żadna większa wartość, pozycja i zaangażowanie to w łatwy sposób mogła się zawalić jak domek z kart. Gdy na rynku cena nie ma podparcia w postaci graczy, którzy będą zabezpieczać pozycje opcjami, angażowac kapitał i bronić pozycji to nie ma co liczyć, że trend będzie utrzymywany a nowi kupujący będą napędzać bańkę. Ktoś i tam w pewnym momencie powie: "Sprawdzam", a wtedy okaże się przy zapalonym świetle kto biega bez majtek. Ogólnie nie jestem optymistycznie nastawiony na kolejną część roku. w średnim terminie spodziewam się korekty, choćby majowej. Być może zaczęła się już teraz, szczególnie, że początek roku nie był jakiś zachwycający. Klasycznym wręcz zagraniem były duże oczekiwania w stosunku do NFP - te okazały się dobre ale nie tak znakomite jak oczekiwano, rynek ruszył na maxy by ubrać w długie pozycje jeszcze tych ostatnich malkontentów, którzy nie wierzyli w ten trend wzrostowy i nagle bomba, już na początku sesji pojawiło się dużo zleceń sprzedaży, a później każdy moment korekty nawet kilku punktowej był okazją do sprzedawania. Wklejam tradycyjnie obrazki:

sobota, 2 listopada 2013

Zmienność, zmienność, zmienność...

Jedyne czego możemy być teraz pewni to zmienności. QE tworzy spore ryzyka, a hossa płynnościowa niekoniecznie jest bezpieczna dla kupujących. Gdy źródełko wysycha zaczyna się ostra jazda. Przeważnie media karmią swoich słuchaczy i czytaczy różnymi powodami spadków bądź wzrostów. Za każdym razem stoją za nimi emocje inwestorów i kilka zdań komentarza oficjela z Fed czy innej instytucji. Niestety te "interwencje słowne" w mojej ocenie nie mają większego wpływu na rynek jeśli zmienia się tam jedno - dwa słowa. Dużo większe znaczenie ma natomiast to co dzieje się na rynku pieniężnym. A tu w bardzo szybki sposób płynność pojawia się i znika, a dla rynku akcyjnego oznacza potężne swingi i wartką akcję. Jaki plan na listopad? Sentyment wzrostowy się chwilowo wyczerpał wraz z ostatnim komentarzem po posiedzeniu Fed. W portfelu było trochę zamieszania, ale dał radę: Long na ESZ13, czyli e-mini SP500 od 1634.5 i trzymam, short na YMZ13 czyli e-mini Dow Jones od 15660. Długie poyzycje trzymam do wygaśnięcia, a w momencie zamykania Dow Jones dokupuje marcową serię na SP500. Krótką pozycję na Dow Jones trzymam do 15350, jeśli rynek zrealizuje scenariusz korekty, w przeciwnym wypadku jesli 15500 wytrzyma to stop loss ustawiam na 15600. Całość zabezpieczam kupnem opcji call na VIX z ceną strike 18 pkt. A druga strategia zabezpieczająca to stelaż ze strike przy 13 pkt. Druga strategia ma na celu zabezpieczenie przed zmiennością lub jej brakiem. Mam w miarę bycze nastawienie do końca roku, dlatego będę szukał dołka by dokupić kontraktów i skorzystać z window dressing w grudniu. Wrzucam kilka wykresów:

wtorek, 8 października 2013

Koniec tego!

Nie chce zabrzmieć jak typowy inwestor, który nie umie się przyznać do błędu. Teraz przygotowuje się do ponownego ataku do góry. Do tego posłużą mi kontrakty futures na SPX czyli ESZ13 pozycja długa ze średnią ceną kupna @ 1654.00. Stop loss 1650 na połowę i na drugą 1644.3. Pozycja dostanie dodatkowo turbo-boost w postaci long put VIX wystawiony po 19.50. Cena wzrośnie płacę tylko premię za wystawienie opcji, cena VIX spada, zysk jest teoretycznie nieograniczony. Nie wierzę, że kongres nie dojdzie do porozumienia w sprawie budżetu, to tylko kwestia czasu. Słabe longi praktycznie zostały wycięte z rynku zarówno przez podniesienie depozytów przez CME jak i stały niezbyt rwany spadek cen akcji. Martwić mogą jedynie minuty Fed, ponieważ już kilku członków FOMC wypowiadało się w w bardziej jastrzębim tonie, czyli za cięciem QE3 jak najszybciej. To może niejako pokrzyżować nam bardzo silne odbicie na SPX, bo takiego się spodziewam. Według mnie będzie dynamicznie i ostro.

czwartek, 3 października 2013

Trzeba przyznać się do błędu

Ostateczną granicą dla mnie był poziom 15125 i cała pozycja zamknęła się na stop lossach.Opcje na VIX zamknąłem dzisiaj przy 18.65 co dało zysk niwelujący straty z Dow Jones'a. Chciałem przeczekać burze gówna w jakiej się znajdujemy, dlatego na razie pozostaje bez pozycji.

wtorek, 24 września 2013

And the bounce it is!

Piękny ruch w zeszłym tygodniu. Niedowiarkom poszło w pięty. Nagle wszyscy są zdziwieni, że FED drukuje zielone. Pozamykałem część pozycji na SPX w piątek. Opcje na VIX mi wygasły również w piątek na trzech wiedźmiach, ale dołożyłem kolejną strategię stelaża. Tym razem strike znajduje się w połowie zakresu wahań czyli na poziomie 15 pkt. Korzyść z tego taka, że im dłużej VIX będzie pozostawał pod lub nad ceną strike to będzie zarobek i zabezpieczenie zmienności. Tymczasem pokusiłem się również o zagranie na Dow Jones. Tym razem kontrakty CFD na jednej z platform. Strategia jest prosta. Czekam na kolejne odbicie w górę. Poziom wejścia: 15371 pkt. Stop Loss połowy pozycji: 15330 pkt. Poziom wyjścia: Nowe maksimum. Aktualnie obserwowany wskaźnik: ADX Directional Movement, wspierany oscylatorem STS.
--- Edit 25/09/2013 8:20 Stop loss zrealizowany, ale dokupiłem kilka kontraktów po 15326 na zamknięciu wczorajszej sesji. Limit pierwszej transzy ustawiam 15421 pkt., druga transza nie ma limit ani sl. Ciekawy jestem jak zachowa się Dow na koniec miesiąca.
--- Edit 27/09/2013 19:23 Niby trend nie jest silny, ale chyba właśnie takie pełzanie w dół powoduje jeszcze większy ból dla długich pozycji. Tym razem mamy long squeeze, chociaż bardziej to wygląda jak realizacja zysków przy niskim wolumenie. Mój próg bólu to 15125 pkt. Kolejne zakupy zaplanowałem przy 15130 pkt. Cała pozycja jest z nadwyżką kompensowana strategią opcyjną na VIX (i całe szczęście, bo za wcześnie zacząłem kupować Dow Jonesa)

wtorek, 27 sierpnia 2013

Are we going to bounce?

Kilka znaków na niebie i ziemi, w szczególności na wykresie wskazuje, że tak. Przynajmniej w mojej ocenie. Osiągneliśmy ciekawy poziom 1630 na SPX, VIX również odbił od swoich mega minimów - to może być potencjał. Sprawa Syrii, zbliżające się kolejne posiedzenie Fedu będzie odgrywała rolę zapalnika. W mojej ocenie bardzo ryzykowne jest obstawiać teraz odbicie do 1650-60, ale może być w tym ukryty spory potencjał, szczególnie, że przez wakacje działo się niewiele. No cóż, tak jak wspomniałem wcześniej, nie będę shortował rynku. Przeczekałem lekką burzę i wsiadam spokojnie do pociągu z futures long 1629.5 na e-mini Sep do wygaśnięcia, zabezpieczenie to stelaż (long straddle spread) na VIX ze strikiem 16,81. Stratą w tym przypadku będzie premia za wystawienie i kupno opcji, a zysk zainkasujemy gdy cena będzie zmieniać się od ceny strike w góręlub dół. EDIT---------31/08/2013---------- Dorzucam jeszcze jeden obrazek. Zaznaczyłem potencjalnie formowany dołek. Niebieska linia czyli locals są wyprzedani, Commercial hedgers są juz na longach, zielona krecha to papers - oni dają płynność, jednak rzadko ruszają rynkiem na dużych kontraktach S&P500 zwanych SPOOS. Sygnałem potwierdzającym ruch w górę, będzie większe zaangazowaniemałej spekulacji (locals). Ryzyko jest takie, że kolejny raport spłynie w następny piątek przed 22:00, a dane zbierane są we wtorek. Warto obserwować wtorkową sesję i obroty. Jeśli rynek dalej będzie silnie wyprzedawany to plan może nie wyjść. Ważne są również MOC - czyli market on the close oraz sprawy około rynkowe. Czy ktoś wierzy, że konflikt syryjski to game changer? Coś mi się nie chce wierzyć i właśnie ktoś robi niezłą promocję na akcjach dla tych co opuszczają tonący okręt obligacji. Hossa na bondach się skończyła i nie mam co do tego złudzeń. Jedną z zasad, którą będę miał w przyszłym tygodniu na uwadze to Turn around Tuesday, do dzieła!

środa, 24 lipca 2013

Oooops... here goes the Pacman!

Is the buss too full? Yes! It is! Jest takie powiedzenie na Wall Street, gdy rynek ze strachu przechodzi w chciwość. Jesteśmy przy pełnym poziomie na SPX, możliwe, że wyłamiemy 1700 w górę, ale z drugiej strony robi się zbyt optymistycznie. Czekam na jakieś wystudzenie nastrojów: może coś o QE3, może coś z rynku pracy, może korekta na wskaźnikach koniunktury. Na razie SPX szykuje się prawdopodobnie do korekty, ale znów może być płytka a ceny nad wyraz zmienne. Czekamy na realizacje strategii opcyjnych.