poniedziałek, 28 stycznia 2013

Polska słabsza, ale stosunkowo silna...

W USA mamy nowe szczyty, S&P 500 testuje 1500 pkt. Polska nadal poniżej 2600, ze słabszymi danymi gospodarczymi i stosunkowo dużym bezrobociem. Tu akurat efekt jest sezonowy i można upatrywać szczytów bezrobocia w okolicach 14%. Mnie bardziej interesuje czy osiągnęliśmy już szczyty na EUR/PLN. Z jednej strony mamy silną presję na cięcie stóp porcentowych co rynek stara się wyceniać prz każdej nadarząjącej się okazji. Z drugiej strony oczekiwani rynku są silnie skorelowane z umocnieniem złotego. W mojej ocenie mamy dobrą sytuację 50/50. Na wykresie mamt trójkąt. Albo wybijemy się górą i 4.30 będzie tylko kwestią czasu albo lecimy na 4.05 i euro jest po 4-3.90 przez koniec roku i następne miesiące.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Będzie przełamanie? "Tera nie, ale się dowiaduj"

Ryneczek dobrze zaczął rok od silnego impulsu co dało naprawdę pokaźny zysk w portfelu. Hedge równie dobrze spełnił sowją rolę, ponieważ zapłacona została premia i już, a zmienność byłą ogromna. Można jedynie żałować braku wykorzystania strategii spreadowych by uczestniczyć w ruchu. TO było, a co będzie dalej? W mojej opinii konsolidacja. Niestety. rynek osiągnął maksima z zeszłego roku przy 1470 pkt. i stoimy w miejcu.
Pojawiaja oczywiście głosy, że przełamanie obecnych poziomów w górę pociągnie nas do 1550 - 1600 pkt. Jasna sprawa, ale niech nikt się nie łudzi, że zostanie to wykonane w mgnieniu oka. Jesteśmy w połowie miesiąca, do kolejnych "payrolls" jeszcze daleko, a w perspektywie 2 miesięcy mamy kolejną przepychankę w Kongresie. jak zawsze na rynku znajdzie się kilku sceptyków, którzy szukają argumentów na solidną korektą w dół. Osobiście obstawiam bardziej wzrosty niż spadki, ale nie wykluczam korekty w krótkim terminie. Mamy więc dwa wyjścia. Albo rynek stoi w miejscu i "czeka" na średnią albo robimy w miarę szybki ruch w dół i winda dalej jedzie do góry. Dlatego też moja strategia to niewielka realizacja zysków przy każdym momencie gdy zbliżamy się do oporu oraz drabinka z opcji put (Short Put Ladder).
W obydwu przypadkach mam delikatne bycze nastawienie i zabezpieczenie przed spadkami. Nie chce mocno angażować się po krótkiej stronie rynku, bo według mnie istnieje szansa, że znów zobaczymy short squeeze, który miał miejsce na początku tego roku. Rynek może również "zapolować" na stop lossy.