poniedziałek, 8 listopada 2010

Korekta

Jak to jst, że mimo mnóstwa zasad, różnych spojrzeń na rynek, ludzki umysł cały czas zaskakuje niczego nieświadomą świadomość:)) lub inaczej, działa zawsze podobnie. Przy podejmowaniu decyzji bardzo mocno potrzebne jest doświadczenie w zależności jaką strategię przyjmujemy. Mogę stwierdzić, że dałem się złapać na najbardziej oczywistą pułapkę heurystyczną jaka dopada inwestora na rynku i trzeba z trzeźwym umysłem naprawić ten błąd. Sentyment bardzo optymistyczny przerodził się w dość pesymistyczny, rynek jest rozchwiany, a ja na fali mini hossy straciłem grunt pod nogami, podobnie jak cena straciła pod nogami średnie. Można było się spodziewać korekty lub jak kto woli trendu spadkowego, ale czy ktoś umiał przewidzieć dokładnie jego zasięg? Mniejsza o to, wskaźniki dają sygnał niedźwiedzi - dumb money są maksymalnie bycze, eurodolar jeśli patrząc na tą parę z perspektywy spadków to mieliśmy w zeszłym tygodniu niezłą zmyłę. Możemy mieć zmyłę dołkową, rozpoczyna się kolejna faza zaciętej wojny walutowej i jak zwykle drobni inwestorzy staną się jej ofiarą. Proponowałem wcześniej strategię zabezpieczającą, jdynym jej mankamentem był timing. Rynek wozi wszystkich na lewo i prawo, zobaczmy co się wydarzy dalej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz