wtorek, 19 lipca 2011

Spokojnie to tylko ekstremum

Kolejny raz prawdopodobnie mieliśmy do czymienia z tzw. przesileniem nastrojów. Ciekawe jest jak często inwestorzy dają się złapać w pułapkę na ekstremalnych wychyleniach cenowych. Prawdopodobnie nigdy nie jets wysoko, żeby nie było wyżej i przeciwnie, a dostrzeżenie tych możliwości do wykorzystania zawsze wiąże się z dużym ryzykiem do dużej wygranej. Nie chwalmy jeszcze dnia rpzed zachodem słońca, ale mam wrażenie jakby na rynku znów zmieniał się układ sił, niestety oficjalne wyniki poznamy w piątek:). Frank będzie wyżej? Dolar znów króluje, inwestorzy już rzucili kase na stół, zaczyna się kolejna rozgrywka...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz