sobota, 6 sierpnia 2011

AA+



Standard & Poors poszło za ciosem...


Chociaż zamiast powyższych informacji o wiele bardziej wymowny jest ten obrazek:

1 komentarz:

  1. Inwestorzy chyba przetrawili informacje przez weekend, bo oprócz luk otwarcia, rynek nie reagował jakoś panikarsko na informacje ratingowe, krótkoterminowo USA nadal są najbezpieczniejszą przystanią dla pieniędzy i do tego mogą wydrukować dolara ile im się tylko podoba, Świat znów zostałuratowany, a Trichet uratował Europę kupując na swoje książki Włochy:) Rollercoaster jedzie dalej.

    OdpowiedzUsuń