poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Hate Index

Wróciłem z urlopu i w sumie wiele się na rynku nie zmieniło, nadal tzw. hate index jest przy swoich maksimach co oznacza bardzo niedźwiedzie nastroje na rynku. Indeksy akcji wyglądają dość słabo, mało jest inwestorów skorych do kupna, zastanawiam się na ile formacja podwójnego dna mogłaby zadziałać w tym wypadku na WIG20. W portfelu mam nadal długie pozycje, część zrealizowałem na górce. Liczę na dalsze wzrosty, z ciasnymi stopami i ewentualnym odwróceniem pozycji jeśli ceny naruszą poważnie mocne dołki z poprzedniego tygodnia.
Co do EUR/CHF to kurs zostałwybroniony przez SNB i raczej spodziewałbym się konsolidacji 1.1 do 1.20 niż ataku na minima, dużo zależy od notowań obligacji krajów PIIGS. Tak jak to opisują analitycy mielismy do czynienia z mechanizmem zysku bez ryzyka, czyli carry trade na franku dzięki któremu inwestorzy mogli wychodzić z tonącego okrętu greckich, hiszpańskich i włoskich obligacji. Dodatkowo mechanizm wspomagany był przez ECB, który hurtowo skupował obligacje nawet te bliskie statusu śmiecia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz