piątek, 3 grudnia 2010

That's all folks

Tak patrze na tą upragnioną korektę i mam mieszane udczucia. Spodziewałem się czegoś bardziej skocznego, mimo zaznaczenia siły byków wczoraj na indeksie SP500 oraz odkupienia euro za dolary na poziomie 1.3060. Na paru rynkach mocno związanych z dolarem mamy ważne poziomy z punktu widzenia ostatnich paru miesięcy, ropa dobija do 90 usd/barrel, złoto nie umie przebić dosadnie poziomu 1400 usd/ounce. Dziś spekuluję bardzo ostrożnie z uwagi na payrolls, zobaczymy czy dane rozstrzygną mikołajowe prezenty w kolorze czerwonym czy zielonym.
@15:18 Dane o nowych miejscach pracy rozczarowały rynek, mnie nie do końca, wykres pokazywał słabość tego odbicia i dlatego prawdopodobnie słabe dane wymusiły większy sell. Sporo emocji dziś na rynku, zobaczymy jaki będzie finał tej awantury. Na dziś przydałaby się jakaś strategia spreadowa, ciężko przy takich emocjach łapać ekstrema. Price action podobny jak w rajdzie 17-21 listopada, kupno euro po każdej cenie, a wolumen co raz mniejszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz